Diety oczyszczającej dzień drugi. Jest ciężko, ale stabilnie. Muszę sobie tylko przypominać co chwilę, żeby pamiętać o piciu wody, ale jest różnica taka, że się "dojadam". Znalazłam bardzo ładnie rozpisany jadłospis na cały tydzień i jestem w stanie się najeść :). Gorzej, że w okół tyle pokus. Ciężko się przełamać, naprawdę.
Co mi nie pomaga.
Internet. Zewsząd przepisy i zdjęcia, wczoraj szukając zdjęć do bloga mało jajka nie zniosłam widząc faszerowanego kurczaka.
Fakt, że opiekuje się maleństwem, któremu przygotowuje "normalne" posiłki. Ahhh żółty ser - I miss You so much.
Co pomaga?
Filmy ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz